sobota, 28 października 2017

Demakijaż oczu to czysta przyjemność, czyli o płynie dwufazowym Nivea

Zawsze do demakijażu oczu używałam zwykłego płynu micelarnego. Teraz dzięki Nivea miałam okazję przetestować pielęgnujący dwufazowy płyn do demakijażu oczu. To pierwszy tego typu produkt w mojej kosmetyczce. Jesteście ciekawi jak się u mnie sprawdził? Zapraszam do czytania dalej! :D

SKŁADNIKI
Aqua, Isododecane, Isopropyl Palmitate, Dimethicone, Phenoxyethanol, Sodium Chloride, Trisodium EDTA, Caprylyl/Capryl Glucoside, Benzethonium Chloride, Sodium Ascorbyl Phosphate, Citric Acid, Sodium Hydroxide, CI 16035



OPAKOWANIE
Płyn zamknięty jest w buteleczce o 125ml pojemności. Ma odkręcaną zakrętkę, ale szczerze mówiąc bardziej pasowałoby mi tu zamykanie typu „klik”. Myślę, że byłoby wygodniejsze w obsłudze. Buteleczka jest plastikowa, mała, bardzo poręczna. Płyn jest dosyć wydajny.



MOJA OPINIA
Płyn świetnie radzi sobie ze zmyciem makijażu na oczach, nawet tego mocniejszego (chociaż nie wiem jakby się zachował w przypadku wodoodpornych kosmetyków, bo takich używam). Przed użyciem należy wstrząsnąć buteleczkę i nałożyć na wacik niewielką ilość płynu. Nie wymaga mocnego pocierania powiek, wystarczy przyłożyć wacik, potrzymać i delikatnie oczyścić powiekę. Absolutnie nie szczypie w oczy, nie podrażnia, nie rozmazuje tuszu ani nie wysusza delikatnej skóry wokół oczu. Wręcz przeciwnie- mam uczucie lekko natłuszczonej skóry, w pozytywnym sensie. Dzięki temu faktycznie czuć pielęgnujący efekt tego kosmetyku.

Jestem naprawdę bardzo zadowolona z tego płynu! I szczerze Wam go polecam! :)
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz